Święta to sezon na wysyłanie życzeń. O tej porze roku nasze skrzynki odbiorcze wypełnione są wiadomościami. Wszyscy otrzymujemy życzenia świąteczne od znajomych, współpracowników i partnerów w interesie. zistemo umożliwi ci pełną kontrolę nad procesem przesyłania wiadomości e-mail, dzięki prostemu wykorzystaniu eksportowanych adresów. Masowe wysyłanie maili jeszcze nigdy dotąd nie było tak przyjemne.
Masz to już za sobą? Właśnie to robisz? A może, nie daj Bóg, wisi to wciąż nad tobą, jako pozycja na liście zadań do wykonania? Wszyscy uwielbiamy otrzymywać świąteczne życzenia i pozdrowienia – lecz rozsyłanie ich nie jest już takie proste. Jeśli jesteś podobny do mnie, spędzasz zapewne długie godziny nad doborem odpowiednich słów i obrazków. A potem, kiedy wydaje się, że życzenia są wreszcie gotowe, zaczyna się zamieszanie z adresami. Lecz nie w tym roku. Tym razem ogarniesz to za pomocą jednego kliknięcia. Jedno kliknięcie, a zistemo wręczy ci piękną listę wszystkich twoich kontaktów. Łatwą do eksportowania i równie łatwą do importowania, kiedy tylko będziesz tego potrzebował.
Importuj swoje kontakty do Outlooka
Żyjemy w cyfrowym świecie. To żadna nowość. Nie jest również żadnym zaskoczeniem fakt, że większość freelancerów, startupów, oraz właścicieli małych firm wysyła świąteczne życzenia za pomocą maili. Kontakty z zistemo możesz zaimportować w formacie Excel lub CSV – raz, dwa, trzy i już są w twoim Outlooku Microsoft lub innym programie pocztowym. Bez żadnego zamieszania, a zaoszczędzony przy okazji w czas możesz przeznaczyć na to, co naprawdę się liczy: treść i formę.
Profesjonalne wysyłanie maili
Sama muszę przyznać: znalezienie ładnego wzoru nie jest łatwą sprawą. Chyba że szczęście ci sprzyja i masz do swojej dyspozycji ekipę marketingowców. Lecz dla wszystkich pozostałych, sezon świątecznych życzeń wymaga poświęcenia sporej ilości czasu i energii. Trzeba przecież nie tylko stworzyć osobiste, a jednocześnie profesjonalnie i elegancko wyglądające życzenia świąteczne, lecz na dodatek wpleść je pomiędzy końcowo-roczne rozliczenia, przygotowywania do świąt i ostatnie terminy. Rzeczywiście, sprawa nie jest łatwa.
Lecz bądź spokojny: dasz radę
Wszystko jednak pójdzie dobrze, jeśli będziesz przestrzegał poniższych wskazówek dotyczących profesjonalnego tworzenia i przesyłania kartek świątecznych:
- Nie wysyłaj partnerom biznesowym swoich prywatnych zdjęć oraz historii dotyczących życia osobistego. Poważnie. Nigdy tego nie rób. Twoje dziecko, kot i pies są naprawdę urocze. Wcale w to nie wątpię. Lecz nie powinny być one częścią profesjonalnej komunikacji z partnerami w biznesie. Podobnie jak pikantne szczegóły z twojego rozwodu, nawiasem mówiąc. Dołóż starań, aby życzenia były przyjazne, konkretne i proste.
- Lecz - i to jest ważne - postaraj się, by brzmiały one osobiście. Nie ma nic gorszego, niż wysyłanie automatycznych życzeń świątecznych i tego samego nudnego obrazka rok w rok.
„Człowiek nie możne się nie komunikować” - to słowa niemieckiego psychologa zajmującego się komunikacją, Paula Watzlawicka. Są niezmiernie prawdziwe. To nie jest tak, że automatyczna kartka świąteczna po prostu nic nie powie twojemu klientowi. Wręcz przeciwnie: powie mu wyraźnie, że nie poświęciłeś mu ani chwili czasu. A przecież to twój klient. Dzięki któremu jesz swój codzienny chleb z masłem. Jestem pewna, że twoje intencje są zupełnie inne, lecz tak to właśnie może być odebrane.
Rozwijaj swoje umiejętności komunikacji z klientami
Oboje wiemy, ty i ja, że czas to najcenniejszy z zasobów. I że jest on bardzo ograniczony. Mimo to, umiejętność komunikacji z klientami powinna być dla ciebie priorytetem. Nie wymaga to aż tak wiele: osobny adres, osobiste życzenia, a do tego ładny świeży obrazek, to tyle. Ważne, aby twój klient poczuł, że ci na nim zależy – osobiście (lecz niekoniecznie prywatnie).
Tradycyjna poczta: klienci są tego warci
Mimo, że żyjemy w czasach technologii cyfrowej, często najlepszą opcją jest staromodna kartka świąteczna. Taka, którą możesz wziąć do ręki, podpisać własnoręcznie i którą listonosz dostarczy odbiorcy do domu. Takie jest moje skromne zdanie, poparte latami doświadczenia oraz opiniami specjalistów od komunikacji na całym świecie. Wysyłanie kart świątecznych pocztą może być nieco droższe, niż masowe wysłanie maili, lecz z pewnością warto to robić. Ponieważ w ten sposób dajesz klientom do zrozumienia, że są tego warci. Dodaj pod tekstem dodatkową linię, dopisz kilka słów o waszej współpracy i daj znać, jak bardzo doceniasz klienta, a zobaczysz, że to zaowocuje. Oczywiście zistemo może pomóc ci także tutaj: wykorzystaj eksportowane kontakty i zaimportuj je do programu, za pomocą którego będziesz tworzył etykiety adresowe, które nakleisz na kopertach
Łatwy import do narzędzia newsletter
zistemo, w przeciwieństwie do Świętego Mikołaja, spełnia twoje życzenia przez cały rok. Została stworzona, aby w jak największym stopniu usprawnić twoją komunikację z klientami. Eksportowane kontakty mogą być importowane gdziekolwiek zechcesz, na przykład do dobrze znanego narzędzia newsletter, jakim jest Mail Chimp & Co. A tak przy okazji, newslettery to wciąż jedno z najważniejszych narzędzi marketingowych dla freelancerów i małych firm, pomimo ogromnej konkurencji panującej w skrzynkach odbiorczych.
Newslettery pisze się z myślą o tym, aby ludzie je czytali – a żeby to osiągnąć, musisz znaleźć własny styl i sposób. Taki, który wyróżni ciebie i twoją pracę wśród całej masy pozostałych maili. W tym zistemo ci nie pomoże. Lecz dzięki zistemo, będziesz miał czas i energię, aby tworzyć, wymyślać, szukać informacji, zmieniać i kombinować, tak długo, aż w końcu będziesz zadowolony ze swojego dzieła. Uwierz mi: to ci się z biegiem czasu opłaci.
Wesołych Świąt i wielu sukcesów w roku 2016!
Pozdrawiam, zistemo